Jan Gondowicz uważa się za medium, porzez które rozmawiają ze sobą inne książki. Gdyby nie on, może by się nie spotkały. Z tych spotkań spisuje fragmenty rozmów tego, co napisane, z tym, co wyczytane, tego, co wyczytane, z tym, co domyślane, tego, co domyślane, z tym, co tylko przypuszczalne, tego, co przypuszczalne, z tym, co zaledwie widmowe. Ale z zasady przepędza zmyślone. Taki ta książka proponuje styl lektury. Gdyż w opozycji do historii literatury widzi w ścisłym czytaniu królową wszechnauk nieścisłych. Dziewięćdziesiąt procent tego, co o pisaniu i czytaniu wiadomo, zawdzięczamy naukom o literaturze. Autora tej książki interesuje pozostałe dziesięć procent. A z tych dziesięciu procent kierunek jego zainteresowań wyznaczają Borges, Kafka, Stempowski oraz trzydziestu innych pisarzy XIX i XX wieku - bohaterów tej książki.
Jan Gondowicz Books
This author is a Polish literary critic, translator, and publisher whose work is characterized by exceptional erudition and a refined use of language. His literary output, particularly inspired by Jorge Luis Borges, explores fantastic realms and bizarre creatures with a unique playfulness and depth. The author's style is rich with allusions and intellectual games, offering readers a fascinating journey into the world of imagination and linguistic experimentation. His translation work has been recognized for its poetic quality and sensitivity to the original text.



Jan Gondowicz (1950) warszawski ekskrytyk, tłumacz, czynny eseista. Steppenwolf, outsider, taternik, homme de lettres. Formalnie polonista, niedoszły biolog. Uformowany w kręgu inspiracji surrealistycznych badacz literackich zjawisk pośrednich i pozakategorialnych. Uprawia archeologię wyobraźni i historię idei pokątnych. Wydał cztery zbiory esejów (w przygotowaniu piąty), prócz tego bestiariusz Zoologia fantastyczna uzupełniona, antologie tekstów surrealistycznych Przekleństwa wyobraźni; tłumaczył m. in. Charmsa, Brodskiego, apka, Flauberta, Jarryego, Queneau i Pereca. Ogólnie przebywa w bocznej odnodze czasu.
Paralipomena to w żargonie filozofów myśli właściwie zbyteczne, z którymi autor nie umiał się rozstać, dopowiedzenia, dodatki. W piątym zbiorze swoich szkiców Jan Gondowicz odkrył, że patronuje im bogini (grecka oczywiście) Paralipomena, która bronipraw wiedzy niekoniecznej. Pod władzą Paralipomeny znalazły się więc w książce rozważania o sztuce korumpowania królów, jedzeniu kalafiorów, zasadach zabijania stryjów, znajdowaniu zgubionych scyzoryków, błędach przy uwodzeniu, prowadzeniu sklepów tekstylnych, hodowli bazyliszków, przygodach w fotelu, mowie płazów,