Bill Viola (ur. 1951) bardzo wcześnie rozpoczął karierę artystyczną. Jako osiemnastolatek został studentem Syracuse University, gdzie dołączył do pracowni Experimental Studios of the College of Visual and Performing Arts. Początkowo dostrzegał możliwości zastosowania wideo w badaniach antropologicznych, a także pozostawał pod wpływem konceptualizmu i innych kierunków neoawangardowych. Już we wczesnych latach siedemdziesiątych udało mu się wypracować własny styl i stać się jedną z najważniejszych postaci sztuki wideo na świecie. W latach osiemdziesiątych zafascynował się filozofią i sztuką Dalekiego Wschodu, do których do dziś chętnie nawiązuje. Przełomowa praca The Passing (1991) wprowadziła do jego sztuki wątki egzystencjalne i eschatologiczne, a pojawienie się technologii HD pozwoliło na kolejny zwrot w artystycznych poszukiwaniach. Dziś Bill Viola znany jest przede wszystkim dzięki instalacjom wideo, wystawianym w najważniejszych galeriach świata oraz podczas najznamienitszych imprez – jak Biennale w Wenecji czy Documenta w Kassel. Zawsze sięga po najbardziej zaawansowane narzędzia: High Definition, specjalnie konstruowane obiektywy o dużej jasności, a ostatnio ekrany OLED, dające obraz o niespotykanej dotąd rozdzielczości. Artysta mieszka i tworzy, wspólnie z żoną i producentką Kirą Perov, w Kalifornii.
Andrzej Pitrus Books



To nie jest sztuka, panie profesorze
- 211 pages
- 8 hours of reading
Nie ukrywam, z niejaką zazdrością, że sam chciałbym napisać taką książkę, ale i z satysfakcją, że ktoś to wreszcie znakomicie zrobił. Mogę chyba nieskromnie (jako pomysłodawca i redaktor) powiedzieć, że To nie jest sztuka, panie profesorze będzie znakomitym dopełnieniem Klasycznych dzieł sztuki nowych mediów (2015) (Andrzej Pitrus był jednym z autorów tej pracy zbiorowej), które będzie wykorzystywane, także przeze mnie i, jestem przekonany, wielu innych nauczycieli akademickich zajmujących się w dydaktyce problematyką nowych mediów w sztuce. Warto ją polecić wszystkim tym, którzy często powtarzają, że sztuka technologiczna wymaga nie wiadomo jakich kompetencji odbiorczych, swoistego wtajemniczenia i znajomości nowych narzędzi, interfejsów, software'ów oraz hardware'ów. Nic bardziej mylnego przede wszystkim potrzebna jest pasja i chęć poznawania nowej sztuki. Z recenzji prof. dr. hab. Piotra Zawojskiego
Fluks to fascynujący, porywający esej, który bezpośrednio stara się odpowiedzieć na kwestię postawioną w konkursie rozpisanym przez Fundację na Rzecz Myślenia im. Barbary Skargi, ale w sposób, który wydaje się zupełnie oryginalny, bowiem wątkiem, na którym osnute są w nim rozważania, jest tytułowy fluks albo raczej pierwotny miszmasz, mieszanina płynów ustrojowych. Ten otwarty na przepływ „quasi-byt” ma teraz odegrać rolę zwornika rozważań o wspólnocie i zastąpić „suche ciało”, podmiot postulowany przez filozofie metafizyczne. Punktem wyjścia tekstu jest analiza i krytyka całkowicie wysterylizowanego nowoczesnego podmiotu, odizolowanego od świata zewnętrznego i nieustannie obawiającego się zakażenia obcą materią. Esej to protest suchego ciała, które z powodu nadmiernej higieny cierpi na ciągłe alergie i choroby autoimmunologiczne. To swoisty hymn na cześć przełamującego granice ciał politycznych i ciał indywidualnych przepływu płynów ustrojowych. Fluks to ćwiczenie z myślenia wspólnoty materialnej, lepkiej i płynnej. Zdaniem Autora dążąc do pełnego oddzielenia się od środowiska, staliśmy się jednocześnie bardziej samotni niż kiedykolwiek. W pełni indywidualny i odizolowany podmiot nie potrafi już nawet pomyśleć wspólnoty, chociaż tęskni za nią jak za niczym innym. W zatomizowanym świecie sterylnych granic i osuszonych ciał obsceniczna, przyziemna i materialna natura wspólnoty budzi obrzydzenie: jest ona bowiem z punktu widzenia indywidualnego podmiotu niehigienicznym skandalem mieszania się ciał, lepkim skandalem wymiany płynów ustrojowych. Tekst rozwija się w oparciu o dialog z wieloma propozycjami współczesnej humanistyki, humanistyki różnych nurtów, także w pewnym sojuszu ze współczesną nauką. Esej Krzysztofa Pacewicza to znakomity przykład myśli autentycznej, bezkompromisowej, odważnej, krytycznej, ale wolnej od dogmatyzmu i intelektualnego zacietrzewienia. O Autorze: Krzysztof Pacewicz (ur. 1989 w Warszawie) - filozof, kulturoznawca, związany z Wydziałem „Artes Liberales” Uniwersytetu Warszawskiego. Współredaktor książek Foucault: źródła // ujścia (Warszawa 2015) i Gamification: Critical Approaches (Warszawa 2015), współzałożyciel Laboratorium Techno-Humanistyki WAL UW, publicysta Res Publiki Nowej. Zajmuje się teorią biopolityki, metafizyką życia i filozofią ciała.