Explore the latest books of this year!
Bookbot

Mark Greenside

    Mark Greenside is an author whose work is deeply informed by a rich tapestry of life experiences. He has engaged in civil rights activism, protested war, offered counseling, served communities, led unions, and taught at the college level. These diverse roles infuse his narratives with a profound understanding of human nature and societal dynamics. His stories, featured in numerous literary journals, offer readers a compelling exploration of the world through a lens shaped by continuous engagement and a drive for deeper comprehension.

    Nie będę Francuzem (choćbym nie wiem jak się starał)
    Szaleństwa, gafy i trafy czyli uczę się żyć we Francji (nie jest łatwo)
    (Not Quite) Mastering the Art of French Living
    I'll never be French (no matter what I do)
    • 2018

      The hilarious follow-up toI'll Never Be French, about which theSan Francisco Chroniclewrote, Imagine Larry David . . . spending a summer in a French village - against his will, of course - and you get some sense of what Mark Greenside goes through.

      (Not Quite) Mastering the Art of French Living
    • 2015

      Dwadzieścia pięć lat temu, wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi, kupiłem dom we Francji. Najpierw długo się dziwiłem wszystkiemu, co mnie otaczało, a potem doszedłem do wniosku, że i tak nie zostanę Francuzem – choćbym nie wiem jak się starał. I tak zatytułowałem moją pierwszą książę opisującą początki życia na francuskiej ziemi. Łatwo nie było. I nie jest. Ciągle popełniam gafy, choć zdarzają się i trafy, wszystko przeplatane szaleństwami. To znaczy – szaleństwami z punktu widzenia Francuz�w, bo dla mnie wszystko normalka . Na ile normalka, starałem się pokazać, zestawiając charakterystyczne dla Francji zachowania, obyczaje, nawyki i opatrując je komentarzami niezmiennie wiecznie zdziwionego obcego, zza oceanu. Dwadzieścia pięć lat temu kupiłem dom we Francji. I nigdy, nawet przez chwilę, nie żałowałem!

      Szaleństwa, gafy i trafy czyli uczę się żyć we Francji (nie jest łatwo)
    • 2015

      Kiedy Greenside - mieszkający w Kalifornii nowojorczyk, zasiedziały sceptyk i niewierny (a� przynajmniej nieufny) Tomasz - pojechał z dziewczyną na wakacje do niewielkiej celtyckiej wsi w Finistere, jego życie wywr�ciło się do g�ry nogami. Dowcipnie, ciepło, z sympatią dla Bretończyk�w, Greenside opowiada, jak się urządził w kraju, kt�rego języka nie znał, ani nie wiedział, jak w nim cokolwiek funkcjonuje. A wszystko było inaczej niż w USA. Wbrew swoim przekonaniom zaufał mieszkańcom miasteczka - sąsiadom, pracownikom i przygodnym znajomym. I choć pokonał codzienne trudności, otworzył konto w banku, kupił dom i pozbył się roju os z komina - ciągle coś go zaskakiwało. `O trzeciej, czyli o dziewiątej czasu nowojorskiego, kiedy prawdopodobnie nikogo nie zastanę, robię to, co uczyniłby każdy dorosły szanujący się, niezależny przedstawiciel pokolenia baby boom, planujący kupno domu lub potrzebujący wym�wki. Dzwonię do mamusi. Odbiera. (...) - Mamo, nie uwierzysz, ale chyba znalazłem we Francji dom, kt�ry chciałbym kupić. Czekam, aż usłyszę: Oszalałeś, odbiło ci, co się z tobą dzieje? - To miło, kochanie - odpowiada mamusia. To miło! Cholera jasna. Czy ona nie rozumie mojego przekazu: że musi mnie z tego wyciągnąć? Trzymajcie mnie! Chyba powinienem być bardziej dosłowny. - Problem w tym, że musiałbym dać zaliczkę, jakieś dziesięć tysięcy. To załatwi sprawę. Jakie pieniądze, jaka pożyczka? Przecież wie, że nigdy nie zobaczyłaby ich z powrotem. No i po domu we Francji. Ha! - Dobrze. - Dobrze? - No pewnie. - Naprawdę? - A czemu nie? Nic nie rozumiem. (...) Zadawała mi więcej pytań, gdy pożyczałem (nigdy nie oddałem) dwieście dolar�w na ślubny garnitur`. fragment książki Mark Greenside - autor opowiadań drukowanych w wielu gazetach i czasopismach, m.in. w `The Sun`. Mieszka w Kalifornii, gdzie uczy i prowadzi ożywioną działalność polityczną, oraz w Bretanii, gdzie, jak m�wi, nie umie zrobić niczego bez proszenia o pomoc.

      Nie będę Francuzem (choćbym nie wiem jak się starał)
    • 2009

      Author and teacher Mark Greenside recounts his struggles to fit into the life of a small Celtic village in Brittany.

      I'll never be French (no matter what I do)