Pora westchnień pora burz

More about the book

Znakomita powieść o trudnych ludzkich relacjach w jeszcze trudniejszych czasach. Jest rok 1938, świat jeszcze śpi spokojnie. Lw�w, tygiel narodowości, tętni gwarem i rozbrzmiewa beztroską radością, nie przejmując się tym, że na niebie gromadzą się czarne chmury. Zanim Ukraińc�w, Polak�w i Żyd�w podzielą narodowościowe animozje, wciąż są tylko sąsiadami, kt� rzy życzliwie uśmiechają się do siebie na ulicy. Lilka wraz z koleżankami przygotowuje się do matury i nie ma pojęcia, że to będzie ostatnia szczęśliwa wiosna. Tęskni za ukochanym, chodzi do szkoły i jak niepodległości pr�buje bronić swojej dorosłości, nie wiedząc, że wkr�tce przejdzie przyspieszony kurs dorastania, że będzie zmuszona pożegnać beztroskę i zmierzyć się z upiorami wojny. Spośr�d znanych od urodzenia os�b nauczyć się rozpoznawać wrog�w. Wiedzieć, komu zaufać i co zrobić, żeby nie stracić wiary, ponieważ wojna okaże się sprawdzianem człowieczeństwa, kt�ry nie będzie miał nic wsp�lnego z narodowością, językiem ani z wyznawaną religią. We Lwowie urodzili się moi dziadkowie. Po wojnie przyjechali na Ziemie Odzyskane, ale do końca życia nosili w sercu tamten świat katulających się tramwaj�w, śpiewnie zaciągających handełes�w i burzliwej młodości, spędzonej w tym najpiękniejszym z miast.