Explore the latest books of this year!
Bookbot

Tomasz Kozłowski

    Salvator
    Zanim będzie za późno. O potrzebie rozwoju...
    Zagrożeni niegościnną rzeczywistością
    Czytam sobie - Wyprawa Kon-Tiki
    • Już od starożytnych czasów wiemy, że nic nie jest stałe i jak pisał Heraklit z Efezu panta rhei. Owa rzeka zmian dotyczy nie tylko spraw wielkich, jak światowa gospodarka, system finansowy, bezpieczeństwo międzynarodowe, ale także tych małych, których na co dzień nie zauważamy lub zauważyć nie chcemy zrównoważonego korzystania ze środowiska, wrastania dzieci w dorosłość, pułapek cyberprzestrzeni, wychowania do dojrzałości społecznej i seksualnej, używek W czas i nieuchronność zmiany nie wierzą również kreatorzy współczesności, ci ekonomiczni, polityczni i edukacyjni, którym się wydaje, iż będą wieczni. Nie rozumieją, że niebawem odejdą, a część z nich będzie wspominana także za słowa o hołocie, nie ludziach, ideologiach, głupkach. Nie zrozumieją też po swoim odejściu, jak wielkich krzywd dokonali, dzieląc społeczeństwo i pokazując młodemu pokoleniu, jak żyć w nieustannym konflikcie, dzieleniu, podniecaniu i ekscytowaniu, zamkniętych twierdzach fałszu urobionego do prawdy oraz mitach jednokulturowego narodu. To nie jest książka o polityce i politykach, lecz o wychowaniu: wychowaniu odpowiedzialnym, zatem w prawdzie, we współdziałaniu, wychowaniu dla rozumienia, że ktoś inny ma prawo do innych poglądów oraz religii; o wychowaniu w tradycji, ale takiej łączącej, a nie rozdzierającej. O tym, jak ważne jest budowanie w młodych empatii, chęci i zdolności współpracy, asertywności, spokoju i wzajemnego szacunku. Także o pułapkach współczesności, zastawianych przez tych, którym nie będzie dane (ze względu na wiek) żyć w 2037 roku, w wyniku czego jest im obojętne, czy mamy czyste powietrze, nowoczesną energetykę opartą na źródłach odnawialnych i edukację rozwijającą, a nie zwijającą. Jest to książka propolska, a nie antypolska choć i takie głosy pewnie usłyszymy. Powstała z buntu przeciwko głupocie, zacofaniu, niezdolności do współdziałania oraz bezmyślności. Pisząc ją, w każdej chwili pozostawaliśmy optymistami. Chcielibyśmy zatem potencjalnemu Czytelnikowi powiedzieć: Będzie dobrze! Bo po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój. Mariusz Z. Jędrzejko, Tomasz Kozłowski

      Zagrożeni niegościnną rzeczywistością
    • Współczesny człowiek żyje w społeczeństwie informacji i wiedzy. Rozwój technologiczny sprawia, że dostęp do informacji jest obecnie nieporównanie większy niż dawniej, zaś wiedza dużo szybciej się zmienia. Dziś encyklopedyczna erudycja nie stanowi już kapitału na ścieżce kariery. Wydaje się, że pewniejszą inwestycją w realny zasób na przyszłość jest rozwój społecznych kompetencji, gdyż wciąż funkcjonujemy w zespołach w pracy i w rodzinie. Zdolności, które warto u siebie rozwijać to przede wszystkim empatia, psychowzroczność i umiejętność komunikacji międzypokoleniowej, a także postawy prospołeczne takie jak: obywatelskość i tolerancja oraz umiejętności w zakresie zarządzania stresem i czasem. Są one niezbędne do budowania satysfakcjonujących relacji w zespole oraz dystansu do samego siebie. Książka poświęcona jest znaczeniu tych kompetencji zarówno dla osób stawiających swoje pierwsze kroki na drodze kariery jak i dla doświadczonych menedżerów. Omawia także sposoby ich wykształcania i wzmacniania poprzez odpowiedni trening. Publikacja stanowi rezultat wieloletniej praktyki w obszarach edukacyjnych. Zawarte w niej informacje to suma doświadczeń Autora zaczerpniętych od studentów, słuchaczy, nauczycieli i menadżerów, z którymi współpracuje. Dzięki przykładom zaczerpniętym z praktyki ukazane zostało kulturowe uwikłanie społecznych kompetencji. Okazuje się, że trenowanie ich jest trudne w społeczeństwie konsumpcji, koncentrującym się bardziej na budowaniu ego niż na kultywowaniu zasad współpracy.

      Zanim będzie za późno. O potrzebie rozwoju...
    • Salvator to kolejna po Remedium historia z pogranicza realu i fantasy, z której można dowiedzieć się, jak wielka magia ukryta jest w sztukach plastycznych. Tam autentyczne postaci splatają swoje losy z fikcyjnymi, wydarzenia historyczne mieszają się z wizjami autora. Tym razem na jaw wychodzi dosłownie: z piwnicy na światło dzienne tajemnica związana ze środowiskiem francuskich malarzy kubistów. Pablo Picasso, Georges Braque. Jest i surrealista Marcel Duchamp, i Fernand Leger. Jest Paryż 1911 roku, rodzi się nowy kierunek w malarstwie kubizm, są spory wśród artystów, porażki i sukcesy, i w tym klimacie moc uzdrawiania malowidłami wynosi bohatera na szczyty prowadząc do jego upadku. Finał historii iście z Porywacza ciał z 1945 roku.

      Salvator