Nieszczęśliwa papuga to nie lada kłopot Jednak dla drużyny nieustraszonych
POPR-ańcównie ma rzeczy niemożliwych. Szczególnie, gdy trzeba ratować
przyjaciół.Tofik, Puma, Daktyl, Mela i Wafelnie cofną się przed niczym, niosąc
pomoc pogrążonej w ptasiej depresji Odzie, więc Cała naprzód ku nowej
przygodzie!!! Mogłoby się wydawać, że znalezienie ptaka w lesie wcale nie jest
trudnym zadaniem, lecz Tatrzański Park Narodowy potrafi zaskoczyć i napędzić
niezłego stracha. Na szczęście, w kupie raźniej, zatem wyruszcie wraz z
najdzielniejszą (i najdziwniejszą) z ratowniczych drużyn na kolejną misję.
Dołączcie do brawurowej wyprawy po jajo mające uratować papugę przed
smutkiem,a Chatę pod Wierchami przed nadciągającą katastrofą. Spoiler alert:
nie będzie łatwo Trzecia odsłona przygód POPR-ańcówokaże się szkołą życia nie
tylko dla szczeniaków, ale także dla doświadczonegoGambitai
przemądrzałegoScula, którzy szybko przekonają się, że nie tylko człowiek uczy
się całe życie
Kiedy cichnie halny, mieszkańcy Chaty pod Wierchami wybierają się na spacer.
Zapowiada się wspaniała przechadzka aż do Doliny Chochołowskiej, a szczeniaki
po raz pierwszy mogą pokonać tak długą trasę (legalnie, rzecz jasna). Ale cóż
to? Kto i dlaczego zostawił na drzewie jakiś napis? I kto pomalował ten piękny
głaz? Szczeniaki i ich opiekunowie trafiają na ślad wandali, którzy niczego
sobie nie robią z otaczającego ich piękna. POPR-ańcy postanawiają więc wziąć
sprawy w swoje ręce i wytropić złoczyńców. Jak szybko się okazuje, zadanie nie
będzie łatwe, a spotkanie z wandalami stanie się prawdziwym zagrożeniem. Piąta
część uwielbianej serii POPR-ańcy to prawdziwy rollercoaster emocji -
zmartwicie się, przestraszycie, a na końcu wzruszycie, bo przecież każda
przygoda musi mieć swój kres.
Wiosna w Chacie pod Wierchami wybucha bez uprzedzenia. Papuga strada zmysły,
Scul przeczuwa katastlofę , Gambit skrywa tajemnicę, a szczeniaki - jak to
szczeniaki - rozrabiają. Ktoś wyczuje krowę (w maśle!), ktoś inny odkryje w
sobie duszę wodnej bestii, a na domiar złego będą jaja. Wyruszcie w kolejną
przygodę z sepleniącym gryzoniem, przemądrzałym psem, rozdartą arą i
rozbrykanymi szczeniakami, którym zamarzyła się kariera górskich ratowników.
Na razie jednak muszą uratować siebie z tego wiosennego galimatiasu!
Los nie pyta nas o zdanie, ale niekiedy podpowiada, do których drzwi zapukać.
Natasza może powiedzieć, że ma dobre życie – jej kariera nabiera tempa, a
związek wchodzi w etap stabilizacji. Właśnie wprowadzają się z narzeczonym do
nowego mieszkania. Nie planują jednak ślubu, bo przecież, jak twierdzi Patryk,
papiery nie są im do niczego potrzebne. Jeden telefon zmienia wszystko.
Natasza dowiaduje się, że od zaraz będzie musiała zająć się cierpiącą na
alzheimera matką. Matką, od której uciekła, gdy miała 19 lat. Patryk nie
wyobraża sobie, żeby mieli wziąć chorą do siebie, zaczyna wycofywać się z
relacji i unikać narzeczonej. W pracy nikt nie daje Nataszy taryfy ulgowej,
koleżanki wolą rozmawiać o lżejszych tematach. Kobieta z przerażeniem zauważa,
że nie może liczyć na nikogo, że chora, wymagająca całodobowej opieki matka to
tylko jej problem. Po kilku tygodniach po dawnym życiu pozostaje jedynie
wspomnienie. Jak odnaleźć w tym wszystkim nadzieję i sens? Czy da się wybaczyć
i pokochać na nowo? „Moja matka pestka” to mądra i ciepła opowieść o
pojednaniu, zrozumieniu i dojrzałej miłości.
Wat als je gevangen zit in je eigen leven? De eenentwintigjarige Ada woont al haar hele leven in het strenggelovige dorpje Breesden. Wanneer ze een paar weken voor haar huwelijk voor haar studie in Roosendaal moet zijn, ontmoet ze door omstandigheden de jongere Belen, zoon van een Griekse restauranteigenaar. Ze krijgt een baantje als serveerster aangeboden en hoewel ze weet dat haar ouders het nooit zouden goedkeuren, zegt ze ja. Ada probeert krampachtig haar twee verschillende levens gescheiden te houden tot de grote dag. Vanaf dan zal ze de rol van plichtsgetrouwe echtgenote moeten spelen. Maar naarmate die dag dichterbij komt, trekt ze meer en meer naar Belen toe. Er ontstaat een oprechte en open vriendschap; iets wat ze nog nooit eerder heeft ervaren. Ada begint te beseffen dat de waarden en normen die ze haar hele leven al met zich meedraagt door Belen in gevaar komen, maar hem en zijn vrije leven loslaten is niet gemakkelijk als ze diepere gevoelens voor hem krijgt. Kan ze een andere weg inslaan als ze tegelijkertijd bang is voor de mensen die haar zouden moeten beschermen?
Agata rodzi synka i ma plan na życie: wyjść za mąż za Emila i schudnąć. Nie
jest jednak pewna swoich emocji i kiedy wreszcie postanowi być bardziej
zdecydowana w swoich wyborach, pojawią się kłopoty Życie mocno da się we znaki
również Poli, młodszej z sióstr Żółtaszek, która zaczyna myśleć o dziecku.
Jako osoba z niepełnosprawnością zdaje sobie sprawę z zagrożenia, nie
spodziewa się jednak, że relacje ze Sławkiem mocno się skomplikują, kiedy
mężczyzna zabierze ją do ośrodka adopcyjnego. Akcja książki obfituje w
zabawne, ale i wzruszające momenty. Są aresztowania, seanse uzdrawiające,
pogoń za wychowanką domu dziecka, rozstania i powroty Agata i Pola próbują żyć
po swojemu, chcą być szczęśliwe i spełnione, ale oczywiście nigdy nic nie
dzieje według planu. Najlepiej więc byłoby zatrzymać czas, kiedy wreszcie
zaczęło się układać Zatrzymać czas to trzecia część Planu Agaty, kontynuacja
losów dwóch sióstr Żółtaszek.
Dwójka sąsiadów, sześcioletnia Zosia i siedmioletni Franio mają niezwykłą
przyjaciółkę to ruda jak marchewka wiewiórka Julia, która obdarzona jest
magicznymi mocami. Wystarczy zastukać trzy razy specjalnym orzeszkiem, a Julia
w te pędy pojawia się w pokoju dziewczynki. Właśnie wtedy zaczynają się
pasjonujące przygody Zosia, Franio i wiewiórka Julia odwiedzają tajemniczy
świat widzimisiów, walczą z gangiem kun, stawiają czoła srogiemu dozorcy i
jego przebiegłemu kotu Daktylowi. Tak. Zdecydowanie, tę trójkę przyjaciół
śmiało można nazwać małymi detektywami. Na szlaku wyjątkowych zagadek nie są
jednak sami. Czasem z pomocą przychodzi dobra czarownica Leokadia Masełko i
jej szczurek Serek. Mali detektywi wchodzą do świata bajek, odnajdują tajemne
portale, szukają moli książkowych, latają, przeżywając przy tym niezapomniane
chwile. Wiewiórka Julia i magiczny orzeszek to zbiór dwunastu pełnych zwrotów
akcji, wciągających historii ze szczyptą magii i detektywistycznego zacięcia.
Każda z nich nie tylko bawi, lecz także pokazuje, jak ważna jest przyjaźń,
lojalność i dobre serce.
Nieproszony lokator wywraca do góry nogami życie rodziny. Do domu Anielki, jej
siostry, rodziców i babci wprowadza się Alzheimer. To on sprawia, że babcia
staje się zapominalska, myli imiona, nie poznaje domowników i nie radzi sobie
z codziennymi czynnościami. Anielka nie lubi pana A., jak go nazywa. Pisze do
niego listy i nakłania, żeby wyprowadził się od babci. Wtedy wszystko będzie w
porządku. Babcia wyzdrowieje. Czy na pewno? Wyjątkowa, poruszająca, ciepła i
pełna humoru podszytego melancholią książka Anny Sakowicz o zmaganiu rodziny z
nieuleczalną chorobą ukaże się 18 września nakładem wydawnictwa Poradnia K.
Zmierzymy się w niej z pytaniami, jak poradzić sobie z bezradnością,
przemijaniem, chorobą i starością. A starość wydaje się być tematem tabu nasze
społeczeństwo wypiera ją i od niej ucieka. Gloryfikujemy wieczną młodość i
witalność. Autorka nie boi się poruszyć tematu odchodzenia i starości, bo wie,
jak wiele rodzin się z nimi boryka. Rodzicom szczególnie trudno wyjaśnić
dzieciom, co dzieje się z ukochanymi dziadkami, kiedy zamiast znanego porządku
nastaje chaos. Czemu są nie do poznania, dlaczego tracą orientację, nie
poznają nikogo albo mylą przeznaczenie przedmiotów. Treść książki jest
uniwersalna opowiada o chorobie Alzheimera, a temat starości, odchodzenia
prędzej czy później stanie się udziałem każdego z nas. Wyjątkowa perspektywa
dziecka przemawia do wszystkich, bo w zderzeniu z ogromnym problemem, jakim
jest nieuleczalna choroba, wszyscy stajemy się bezradni jak dzieci. Świat
widziany oczami dziecka stworzyła wraz z autorką Ewa Beniak-Haremska. Jej
magiczne, retro obrazki ukazują zgubione czy uszkodzone przedmioty, bezradność
babci, ale też szczęśliwe chwile z dziadkami, kiedy babcia była jeszcze
zdrowa. Jak mówi ilustratorka: Bohaterka walczy o zdrowie swojej babci. Nie
tylko pisząc, ale i wykorzystując swoją pasję do wspólnych zajęć i wzmacniania
więzi. Anna Sakowicz dzieli się w dużej mierze swoimi przeżyciami; opowieść
powstała na podstawie jej własnych doświadczeń - jej mama choruje na
Alzheimera. Pisanie stało się swoistą autoterapią i przyniosło jej wielką
ulgę. I nauczyło, że najlepszym lekiem jest miłość.
Rozalia, Donata i Inga. Trzy pokolenia kobiet żyjących w różnych czasach. Mają
swoje rodziny, domy, codzienność. Każda z nich ma też swoje emocje,
pragnienia, radości… Kiedy ich marzenia zderzają się z rzeczywistością, myślą,
że tak musi być, że takie jest życie, że jest to, co jest. Jednak z biegiem
lat zauważają, że jest o wiele więcej. To, co naprawdę ważne, jest głęboko
ukryte na dnie każdej duszy… Często zostaje tam na zawsze. A czasem trzeba je
znaleźć i wydobyć za wszelką cenę i ze wszystkich sił. Nieważne bowiem, ile
błędów popełniliśmy, ale że wciąż chcemy je naprawiać. Pozornie zwyczajna
historia, jakich wiele, a jednocześnie pełna niespodziewanych zwrotów akcji,
dawnych tajemnic i zaskakujących wyborów. Ta intrygująca opowieść pochłonie
cię bez reszty i zadziwi niejeden raz! Bo dla każdego ta sama przeszłość
wygląda inaczej…