Szkolna matematyka nie ma najlepszej prasy. Po zmaganiach z dodawaniem patyczk�w i odkładaniem ich na bok dla większości dzieciak�w zaczynają się schody. Schody o pewnej wysokości, kątach, bokach. Nic przyjemnego. I tak przynajmniej do matury. Nadchodzi zło, mrok i matematyka. Wbrew pozorom matematyka, sama w sobie niezwykle logiczna, przez młodych ludzi jest odbierana zupełnie inaczej. Wiąże się to z r�żnicami w postrzeganiu świata, sztucznymi definicjami i niezrozumiałym nazewnictwem. Mamy jednak dobrą wiadomość: matematykę można dzieciom przybliżyć! Wystarczy, że nawiążemy do ich własnych doświadczeń, pozwolimy im posługiwać się potocznym językiem, a przede wszystkim będziemy odwoływać się do zdrowego rozsądku. Ta książka przeznaczona jest dla rodzic�w, kt�rych pociechy uczęszczają do szk�ł podstawowych i gimnazj�w. Przyda się także nauczycielom, kt�rzy szukają nieszablonowych pomysł�w, by pom�c uczniom oswoić świat ułamk�w i wielokąt�w, a także całej reszcie, żyjącej w przekonaniu, że matematyka jest tylko dla wybranych.
