Nakam znaczy mściciel. Dramatyczna historia o walce, ocaleniu i zemście oparta na faktach Sześć milionów. Zabijmy sześć milionów Niemców, by pomścić miliony Żydów powtarzają w 1945 roku członkowie. grupy Nakam. Plan zatrucia wodociągów w największych miastach Niemiec jest bliski realizacji. Ktoś zdradza w ostatniej chwili. Kto? Mściciele do końca życia będą się zastanawiać, kto uratował setki tysięcy potencjalnych ofiar. Z upływem czasu ocalali z Holokaustu żydowscy bojownicy będą błogosławić splot wypadków, który sprawił, że z żołnierzy nie zmienili się w morderców. Rozgrywająca się na wielu planach, zacierająca granice między przeszłością a teraźniejszością opowieść jest pełna prawdziwych bohaterów i wydarzeń. Jest w niej walka, miłość, rozpacz i samotność wyraziście rysowanych postaci, z główną bohaterką Wandą na czele. W Studniach Norymbergi wybrzmiewa również pytanie: czym jest historia i jaka jest relacja pomiędzy pamięcią indywidualną a tą zawartą w encyklopediach i podręcznikach? Powieść dotyka aktualnego dziś i zawsze tematu bezradności człowieka wobec wielkiego zła, wobec nienawiści dyktowanej ideologią. Jest także hołdem złożonym żydowskiemu Wilnu Jerozolimie Północy i poezji języka jidysz.
Marat Emil Books


W powszechnej świadomości Roman Bratny jest przede wszystkim autorem Kolumbów – fundamentalnej powieści, która na dziesięciolecia ukształtowała obraz powstania warszawskiego i wojennej generacji dwudziestolatków. Emil Marat przygląda się jednak całej twórczości pisarza –olbrzymiej, niejednokrotnie zaskakującej, dobrej, ale i bardzo słabej, bo w niej Bratny zdawał się wręcz wściekle walczyć z mitem, do którego stworzenia sam się przyczynił. W wartkiej biografii Emil Marat przeprowadza czytelników przez życiowe ewolucje pisarza. Poeta, prozaik, powstaniec, podczas wojny – nacjonalista, po wojnie – komunista. Gdy był młody, wierzył w siłę, potem się jej bał. Wydawało mu się, że pokonać można tylko „małe zło”, a to wielkie, historyczne jest prawem dziejów, że żaden zryw z nim nie wygra. Swoją twórczością chciał przekonywać do tego innych. Z czasem zdawał się zapominać, co jest celem, a co środkiem, który do tego prowadzi – żył w złudzeniu wiecznej racji i w wygodzie PRL- owskiej literackiej gwiazdy. Poza tym znakomity kumpel, wykorzystujący swoją pozycję, by pomagać przyjaciołom i znajomym. Dla młodszego brata niemal bóg. A także kobieciarz i niezbyt dobry ojciec, który ostatnie lata spędził gdzieś na zagubionej mazurskiej wsi. Emil Marat – przybliżając życie i twórczość Bratnego – pokazuje, skąd wywiódł się najpoczytniejszy polski pisarz czterdziestu powojennych lat i co z jego twórczości pozostało dzisiaj.