Trudno uwierzyć, ale 85% naszego dorosłego życia kształtuje się we wczesnym dzieciństwie. To ten czas zapewnia nam zasoby psychiczne lub deficyty, które wpływają na nasze samopoczucie i zdolność do budowania satysfakcjonujących związków. Deficyty te blokują dostęp do prawdziwego JA, które formuje się dzięki odczuwanym uczuciom. Nasz świat kształtowali rodzice, często przenoszący wzorce blokujące emocje, wynikające z ich własnych dziecięcych doświadczeń. Jako dorośli jesteśmy rezultatem pokoleniowej traumy, a mimo postępu w nauce, wychowujemy dzieci w podobny sposób, w jaki wychowywano nas. Dzieci pragną miłości, ale często borykają się z brakiem uwagi rodziców, są świadkami domowych awantur czy doświadczają przemocy. Z tego powodu zabiegają o miłość, starając się zasłużyć na ciepło i troskę. W dorosłości wciąż może żyć w nas to przerażone, samotne dziecko, które czeka na przytulenie i ochronę. Możesz to zrobić! Twoje wewnętrzne dziecko zasługuje na bezwarunkową miłość i akceptację. Otrzymując to, poczuje się kochane i bezpieczne, co pozwoli Ci odkryć swoje prawdziwe JA.
