Explore the latest books of this year!
Bookbot

Alina Biernacka

    Rok który umyka
    Kiedyś, jednak. Wiersze wybrane (1977-2020)
    • Świat tej poezji jest bliski codzienności, a jednocześnie tak ruchliwy, tak przemienny, że poza codzienność wykracza, ogarnia kosmos. Życiowe doświadczenie łączy się z metafizyką, dlatego wiarygodną, bo zakorzenioną w tu i teraz. Rzadko zdarza się w poezji, i jest wielką wartością, taka nieustannie zmienna harmonia przeżywania tego, co najbliższe, konkretne, z tym, co nieomal abstrakcyjne. Wehikułem tych uczuciowych i światotwórczych poruszeń bywa w poezji Aliny Biernackiej muzyka, i ta wysłuchiwana na koncertach, i co ważniejsze jeszcze muzyka samych wierszy. Piotr Matywiecki Zastanawiam się, na czym polega znakomitość wierszy Aliny Biernackiej. Czy na pięknie obrazu poetyckiego? Czy na krystaliczności języka? Czy na szlachetnej bezinteresowności myślenia lirycznego? Czy na żelaznej logice narracji poetyckiej, którą bardzo często wywracają do góry nogami zaskakujące puenty, nie niszcząc jej, przeciwnie, dzięki którym wiersz błyszczy jeszcze świetniej brylantami paradoksów? Czy na wielkiej kultury niedomówieniach? Czy na dyskretnie głębokiej mądrości? Czy (co wiąże się z powyższym) na dość ryzykownej, ale zwykle udanej personifikacji pojęć typu: czekanie, mobilizacja, pokora etc., dzięki której o autorce można powiedzieć: poetka to myślicielka, a za jej patronów uznać takich mędrców, jak Cyceron, Seneka, Epiktet, Montaigne i inni? Czy wreszcie na wyrafinowanym poczuciu humoru, które nie osłabia powagi tekstów, ale przez uśmiech ją podkreśla i pogłębia? Czyżbym nie miał uwag krytycznych? Nie, gdyż przyjmuję z dobrodziejstwem inwentarza nadmiar rekwizytu kulturalnego, szczególnie muzycznego (chmara kompozytorów!), bo jest to ważny dla autorki, choć w odbiorze czytelniczym mocno eksponowany, jej własny świat. Adam Waga

      Kiedyś, jednak. Wiersze wybrane (1977-2020)
    • Lektura tych wierszy, od których trudno się oderwać prowokuje w nas bunt, lęk, zastanowienie czy przypadkiem czegoś nie przeoczyliśmy w tym życiu, czy coś nam nie umknęło, czy nadal zmierzamy w dobrym kierunku. Ta lektura niejako powoduje w nas fermentację myśli dalece nieoczekiwanej, mianowicie takiej, że ten świat potrzebuje nowej poezji, poezji tantrycznej, niepokojącej, burzącej nasze dobre samopoczucie. „Rok, który umyka”, rzeka, która płynie, życie, które toczy się przecież tam, dokąd się toczy, nigdzie indziej. Pamięć, zdarzenia, wola życia, przestrzeń, zło, lustra i my zaplątani w codzienność, w permanentny dramat naszej walki z pustką i nicością. „Rok, który umyka” wypełniamy sobą i poezją. Poezja jest wszędzie i nie ma jej nigdzie. My, może jesteśmy… może jeszcze jakoś jesteśmy … Andrzej Walter O autorce: Alina Biernacka (ur. w Warszawie w 1942 r.) -- malarka i poetka. Studiowała na Wydziale Malarstwa w warszawskiej ASP, w pracowni Jana Cybisa. Debiutowała na łamach „Tygodnika Kulturalnego”(1974). Publikowała wiersze m.in. w „Kulturze”, „Literaturze”, „Regionach”, „Res Publice”, „Więzi”, „Sycynie”, „Wyspie”, „Migotaniach”. Wydała tomy wierszy: Ziemie polarne (1977), Słuchanie muzyki (1987), Obraz dachu (1992), Teoria słuchania (2003), Ptaki ze snów (2015), Zamknięty czas (2018), Słomiany ogień (2019), Kiedyś, jednak, wiersze wybrane (2021).

      Rok który umyka