Zło istnieje! Nie jako przeciwwaga doba, czy owoc filozoficznych rozważań. Zło jest czystą i niczym nieskrępowaną mocą siłą, która sprowadza na ziemię pierwiastek piekła. Zło jest wieczne i nieśmiertelne. Czasem trwa w uśpieniu przez lata, by w końcu objawić się w najohydniejszej ze swych postaci. Zło jest niezmienne, a jego najwierniejszym towarzyszem jest cierpienie. Jest wilgotne od ludzkich łez, zimne od strachu. Ma smak krwi, a smak ten raz doświadczony działa jak najsilniejszy narkotyk. Otumania zmysły, uzależnia i otwiera duszę na działanie piekielnych mocy. Czy jesteś gotowy, by poznać kolejne jego wcielenie i zanurzyć się w iluzorycznym świecie, w którym zacierają się kontury rzeczywistości? W świecie, w którym niewielkie pomieszczenie staje się bramą do sanktuarium najpodlejszego zła? Świątynią, której fundamenty toczy śmiertelna choroba przepoczwarzająca człowieka w bestię, a życie w koszmar? Poznaj historię zbrodni, której echa wybrzmiewają na przestrzeni całych pokoleń. Tylko uważaj i pamiętaj, że Zło istnieje!
Konrad Możdżeń Books


Kawałek papieru, kilka kropli atramentu, muśnięcia długopisem czy stalówką. Ołówek? Czemu nie. Koperta, znaczek, adres i droga na pocztę. To wszystko wystarczy, by oddać się prawdziwej magii, która potrafi wywołać uśmiech lub wzruszenie. Listy niosą moc, której czasem się boimy. Zapach papieru, kolor atramentu i charakter pisma sprawiają, że nawet drobne opowieści mogą poruszyć naszą wrażliwość. „Listy z Miasta Wiatraków” to osiem opowieści o ludziach żyjących w świecie pełnym łez i krwi. Historie, które nie powinny mieć miejsca, mówią o miłości, stracie, gniewie, samotności i strachu, a także o zaufaniu do mocy nieziemskich. To dowody na istnienie miejsc, gdzie człowiek znaczy niewiele, a zło przybiera przerażające formy. Permanentna niepewność, cierpienie i ból to codzienność, a stare mury, samotne wieże kościołów i rozległe pola stały się świadkami tragedii i mrocznych sił. Zapraszam do Miasta Wiatraków – miejsca zapomnianego przez Boga i wyklętego przez ludzi.