Explore the latest books of this year!
Bookbot

Robert Papieski

    Ćwiczenia z patrzenia
    Powrót do Ravello
    • Moja droga do Iwaszkiewicza jest stroma i kręta, a właściwie to wtajemniczanie się poprzez wędrówkę szlakiem jego miejsc, obiecanych przez mądrego pedagoga. Kiedy w młodości czytałem Dziennik Anny Dostojewskiej, irytowało mnie utrwalanie codziennych zdarzeń. Z nastoletnią niecierpliwością szukałem ostatecznych rozstrzygnięć problemów. Dziś wiem, że umrę, niczego nie rozstrzygnąwszy. Trzeba jechać w odwiedziny, uważać, żeby mleko nie wykipiało, znać najtańszy chleb i godziny odjazdów. Może tylko to, co kruche i nietrwałe, jest ostateczne. Aby ocenić dorobek Iwaszkiewicza, trzeba znaleźć miejsce, z którego można podjąć się refleksji, jak w monologu Fausta. Kiedy wiadomo, że żadna nauka ani filozofia nie udzielą pewnych odpowiedzi na najważniejsze pytania, pozostaje zwrócić się ku życiu. Głupia jest myśl, która chełpi się niezależnością od ciała. Dla pisarza oznacza to doświadczyć jak najwięcej, zrozumieć nieco, co nie jest oznaką słabości, lecz pokorą i miłością do opisywania rzeczywistości.

      Powrót do Ravello
    • Czy to tak trudno zrozumieć, że nawet najszczęśliwsza z kobiet nigdy nie jest na tyle zadowolona, by lekceważyć hołdy składane jej urodzie? Cóż dopiero taka, która nieustannie obnosi się ze swoim złym humorem. Zastanawia obrana przez Wokulskiego strategia manewrów miłosnych. Uwodził po kupiecku, wyłącznie po kupiecku, wpisując wszystkie słowa i gesty w rubryki konta rachunkowego, ofiarowując rozmaite dary (zawsze odwracam litościwie wzrok od sceny z półimperiałami w złocie). Owszem: dawał, by otrzymać. Ale czyżby nie wiedział, że jest to ten rodzaj dobra, który budzi niepokój i upokarza? Czyżby nie było mu wiadome, że prezent traci na wartości z chwilą, kiedy się podkreśla wartość daru? Na domiar złego wierzył, iż jedynym sposobem posiadania piękna na własność jest jego poślubienie

      Ćwiczenia z patrzenia