Główna teza tej książki głosi, że mit jest naturalną pochodną ewolucyjnie ukształtowanych sposobów działania ludzkiego umysłu. Chodzi przy tym o naturalność rozumianą nie jako coś wyćwiczonego, lecz odruchowego, związanego z predyspozycjami. Rzecz zatem w tym, że nawet współcześnie, gdy właściwie cały system sformalizowanej edukacji jest jednym wielkim treningiem w myśleniu na sposób niemityczny, jeśli tylko możemy sobie na to pozwolić, bo okoliczności nie zmuszają nas do korzystania z form myślenia wyrastających poza mit, w sposób naturalny wracamy właśnie do mitu. W pewnym sensie jesteśmy zatem niczym te czteroletnie dzieci, które – jeśli nikt nie stoi im nad głową – natychmiast zaczynają skakać i pchać palce, gdzie nie trzeba. Albo niczym Bruno z przywołanego dzieła Lewisa Carrolla – nawet mając do dyspozycji wyjaśnienia naukowe, wolimy słuchać o Świni i Akordeonie. Niniejsza książka przedstawia pewien model wyjaśniający, dlaczego tak się dzieje, pokazując, jakie elementy mentalnej architektury sprawiają, że mit jest naturalnym trybem ludzkiego myślenia o świecie, a także jak procesy ewolucyjne doprowadziły do ich powstania. Ze „Wstępu” Maciej Czeremski w swojej monografii w znacznym stopniu zrywa ze sposobami badania mitu dominującymi dotychczas w naukach społecznych i humanistycznych. Autor wprawdzie odwołuje się do bogatego dorobku nauk zajmujących się mitem (na przykład metody strukturalnej, semiotyki mitu), ale przede wszystkim korzysta z metodologii wypracowanej w ramach psychologii ewolucyjnej, zwłaszcza zaś z metody inżynierii odwrotnej. Pozwala to przenieść badania nad mitem na nowy poziom analizy oraz skoncentrować się na wyjaśnieniu (a nie przede wszystkim interpretacji) poszczególnych wymiarów mitu. Biorąc pod uwagę ograniczenia takiego podejścia, z których autor zdaje sobie sprawę, należy to przedsięwzięcie określić jako udane i nowatorskie. [… ] W oryginalny i kompetentny sposób zastosował on najnowszą wiedzę o funkcjonowaniu ludzkiego umysłu do wyjaśniania mitu, jego stałej obecności w kulturze oraz naturalnej łatwości, z jaką opowieści mityczne są tworzone, zapamiętywane, komunikowane. Z recenzji dra hab. Sławomira Sztajera, prof. UAM
Maciej Czeremski Books



Mit jest takim typem narracji, który najsilniej oddziałuje na ludzkie umysły. Nie jest to oddziaływanie konkretnej mitologii, ale sposób, w jaki jej elementy są wytwarzane i jak są ze sobą łączone. Istotny nie jest więc Herkules czy Meduza, tylko to, jak powstają wyobrażenia tego rodzaju. Jeśli zatem chcesz oddziaływać na ludzkie umysły, a zakładam, że zajmując się marketingiem, chcesz, powinieneś poznać mechanikę wytwarzania mitów, a następnie zastosować ją w budowaniu przekazu reklamowego. Możesz o tym myśleć jako o formie technologicznego szpiegostwa. Potraktuj mit jak pewien bardzo udany z marketingowego punktu widzenia produkt. Twoim zadaniem jest dotarcie do planów jego budowy i skopiowanie zastosowanych w nich rozwiązań do własnych projektów. Różnica jest jedynie taka, że proponowane tu działanie jest całkowicie legalne. Struktura mitu nie jest chroniona żadnym patentem, a wzorowanie się na dobrych przykładach to wszak nic złego.