Bogato ilustrowany dokumentalnymi zdjęciami album przedstawia przebieg i najważniejsze wydarzenia wojny polsko-bolszewickiej z lat 1919-1921, począwszy od budzącego trwogę marszu bolszewików przez obecne tereny Kresów, poprzez jej centralny punkt zwrotny - Bitwę Warszawską, aż po kończący wojnę traktat w Rydze z marca 1921 roku. Przedstawiono tu sylwetki bohaterów tej wojny, wielkich dowódców i strategów, formacje wojskowe ścierające się w walce, ukazano kluczowe decyzje polityczne i militarne, oraz wielki szturm do Nieba - duchowe wsparcie modlitewne dla walczącej ojczyzny. Album uzupełnia kalendarium wojny polsko-bolszewickiej.
Wieliczka-Szarkowa Joanna Books
Joanna Wieliczka-Szarkowa is a historian whose work focuses on the darker periods of 20th-century history. In her books, she explores the roots and consequences of radical ideologies and wartime conflicts. She offers her readers deep insights into the workings of totalitarian regimes and their impact on human destinies. Her approach to history is characterized by an effort to understand the motivations and mechanisms that led to mass violence and destruction.






Wołyń we krwi 1943
- 399 pages
- 14 hours of reading
Historia Rzezi Wołyńskiej – zbrodni ludobójstwa, dokonanej przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach z Województwa Wołyńskiego II RP, podczas okupacji terenów II Rzeczypospolitej przez III Rzeszę, w okresie od lutego 1943 do lutego 1944. Historycy szacują, ze zginęło wtedy ok. 70 tys. Polaków, a kolejne 60 tys. Polaków zamordowali ukraińscy nacjonaliści na terenie Małopolski Wschodniej. Apogeum ludobójstwa przypadło na 11 lipca 1943 roku. Na uśpione niedzielnym odpoczynkiem w pierwszych dniach żniw polskie wsie i chutory, na wiernych zgromadzonych w katolickich świątyniach spadły pociski, granaty, butelki z zapalona benzyna, ostrza wideł, kos, noży, siekier i pogrzebaczy. Nie było obrońców, bowiem w wielu miejscowościach pozostały w większości kobiety i dzieci…
80 lat temu, 18 maja 1944 roku polscy żołnierze 2 Korpusu gen. Władysława Andersa zdobyli Monte Cassino. Bitwa ta stała się symbolem waleczności, a zwycięstwo zostało odniesione dzięki ofiarności, odwadze i wytrwałości, z których od wieków słynął żołnierz polski. Joanna Wieliczka-Szarkowa opisuje historię 2 Korpusu Polskiego oraz drogi, którymi podążali polscy żołnierze, zanim stanęli pod Monte Cassino. Przeszli oni szlak bojowy, który dla wielu z nich zaczął się wraz z napaścią Niemiec i Związku Sowieckiego na Polskę we wrześniu 1939 roku. Część żołnierzy przedostała się na Zachód i walczyła we Francji, w Norwegii pod Narwikiem czy w Afryce pod Tobrukiem. Część zaś zasiliła szeregi 2 Korpusu po utworzeniu Armii Polskiej w ZSRS i jej ewakuacji na Bliski Wschód przez gen. Andersa. Autorka barwnie opisuje nie tylko formowanie jednostek i ich bitwy, ale przybliża także sylwetki dowódców, oficerów, żołnierzy - bohaterów walk. W książce wykorzystano poruszające wspomnienia i relacje uczestników tych wydarzeń. Publikację zilustrowano archiwalnymi
Po kilkudziesięciu latach od upadku Trzeciej Rzeszy wciąż emocje budzi pytanie, jak to się stało, że nowoczesne, rozwinięte i kulturalne społeczeństwo w sercu Europy, jakim były Niemcy, ogarnęło zbiorowe szaleństwo nazizmu. Otwarte pozostaje także pytanie o rolę Hitlera w historii. Jedni głoszą, że ponosi on wyłączną winę za to, co się stało, że to on, dzięki swoim wyjątkowym, wprost demonicznym zdolnościom, uwiódł Niemców i prowadząc ich do wielkości, przywiódł do zguby. Inni uznają, iż był tylko elementem pewnej gospodarczo-społecznej struktury... Trudno nie przyznać, że Hitler był przywódcą charyzmatycznym, że miliony ludzi wierzyły w jego niezwykłość oraz w to, że został on wybrany, aby spełnić dziejową misję wprowadzenia Niemiec – upokorzonych traktatem wersalskim – na należne im, najwyższe miejsce w historii. Głoszony przez niego narodowy socjalizm, oparty na wierze, że jego rodacy – przedstawiciele najlepszej, aryjskiej, rasy – są powołani do rządzenia światem, był ideologią dającą nadzieję na wybawienie z kryzysu i dla milionów Niemców niezwykle kuszącą. Panowanie nad światem miało się urzeczywistnić w walce, dzięki której Niemcy zdobyłyby dla siebie przestrzeń życiową i wyeliminowały główne zagrożenie, jakie nazizm widział w Żydach. Zwieńczeniem projektu Hitlera – stojącego na czele stworzonej przez niego, totalitarnej machiny – była wojna światowa, w której bestialstwo osiągnęło swoje apogeum. Tysiącletnia Trzecia Rzesza przetrwała zaledwie dwanaście lat, ale wojna, którą rozpętała, kosztowała cierpienia całe narody i życie 50 milionów ludzi.
rocznica męczeńskiej śmierci. Święty Maksymilian - franciszkanin, misjonarz, męczennik. Wielki czciciel Matki Bożej, który założył Rycerstwo Niepokalanej, miesięcznik Rycerz Niepokalanej, najliczniejszy na świecie klasztor w Niepokalanowie (ponad 700 zakonników w 1939 r.) i klasztor nazwany Ogrodem Maryi w japońskim Nagasaki. Można śmiało powiedzieć: gigant, który powołując do życia wszystkie te wielkie i odważne przedsięwzięcia, nie zagubił swego franciszkańskiego powołania. Co nim powodowało? W jaki sposób udało mu się znaleźć współpracowników i naśladowców?
Mówi się o niej: święta uśmiechnięta. I rzeczywiście fotografie pokazują najpierw małą, później nieco starszą i zupełnie dojrzałą, pełną dostojeństwa damę, która dobrotliwie się uśmiecha, a na jej twarzy widać wewnętrzny spokój i osobliwy blask. Skąd one pochodziły? I co sprawiło, że Urszula osiągnęła świętość? Urszula Ledóchowska to święta znana i lubiana. Założycielka urszulanek szarych, wzrastająca w domu pielęgnującym wartości patriotyczne i religijne, która widząc przykład rodziców, a zwłaszcza cierpliwość oraz wyrozumiałość matki, starała się włączać je do swojej pracy wychowawczej. Przez wiele lat była przełożoną domu sióstr urszulanek w Krakowie i założycielką pierwszego internatu dla studentek uczelni krakowskich. I kiedy wydawało się, że pasja nauczycielska i wychowawcza w całości będzie pochłaniać matkę Urszulę, pojawiło się nowe wyzwanie wyjazd do Petersburga, by tam prowadzić szkołę katolicką. A trzeba pamiętać, że ówczesna Rosja to imperium pełne niepokojów i prawdziwego wrzenia. Jak się później okazało, wyjazd był dla matki Urszuli zaledwie początkiem wyzwań, którym odważnie stawiła czoła. Jej przykład, ogromne zaangażowanie, dobroć i widoczna więź z Chrystusem pociągały i pociągają za sobą innych. Z uśmiechem.