A personal account of the gallant but doomed Warsaw Uprising against the
Nazis. Extremely rare as there were few survivors of the crushed rebellion and
most of those perished later at the hands of either the Soviets or Nazis.
Captures the atmosphere of patriotism, courage and determination to succeed
against overwhelming odds.
?Dziennik powstańca przeczytałem dwukrotnie i gotowy jestem wygłosić długą
pochwałę. Jest to świetna proza i fakt, że napisał ja młodzieniec, budzi moją
zazdrość?, napisał Zbigniew Herbert (list z Berlina, 12 XII 1969 roku),
wieloletni przyjaciel Zbigniewa Czajkowskiego-Dębczyńskiego. Dziennik
powstańca autor poświęcił poległym kolegom. Opisuje w nim wybrane akcje
konspiracyjne (podczas okupacji uczył się na tajnych kompletach w gimnazjum
im. Lelewela; od 1942 roku działał w konspiracji AK, w organizacjach
harcerskich: BS (Bojowa Szkoła), zajmującej się m.in. małym sabotażem, oraz GS
(Grupy Szturmowe), jednak większość książki dotyczy walk na Starym Mieście w
sierpniu 1944 roku. Jest też epizod wrześniowy ? przejście kanałami do
Śr�dmieścia, gdzie w rejonie Politechniki Autor walczył do końca Powstania.
Wspomnienia zapisywane były w czasie i bezpośrednio po Powstaniu; po
kapitulacji Zbigniew Czajkowski został wywieziony do obozu jeńc�w w Sandbostel
koło Bremy. Po wyzwoleniu ukończył Liceum Polskie w Lubece. Od 1947 mieszkał w
Anglii, gdzie po studiach inżynieryjnych na Uniwersytecie Londyńskim pracował
w przemyśle elektronicznym, potem założył własną firmę, osiągając wybitne
sukcesy. Zmarł w Londynie 20 października 1999 roku i zgodnie z ostatnią wolą
pochowany został na Powązkach Wojskowych w Warszawie, wśr�d żołnierzy
Powstania. Przez wiele lat Dziennik powstańca nie m�gł ukazać się w Polsce.
Jego edycja w 1968 roku w Wydawnictwie Literackim stała się wydarzeniem o
charakterze literackim i politycznym. Zbigniew Herbert pisał w liście do
Autora i Jego żony Magdaleny Czajkowskiej (p�źniej autorki książki Herbert i
?Kochane zwierzątka?): ?Jest już dawno w Polsce wyczerpana i w og�le
sprzedawali ją spod lady? (list z 6 IX 1969 roku).