Explore the latest books of this year!
Bookbot

Helena Pasławska

    Kalinowe wzgórza
    W pajęczynie wspomnień
    Świat Elizy
    Uśmiech Oliwiera
    • 2022

      Helena Pasławska, urodzona w Jaśle, od lat mieszka i tworzy na Śląsku. Pisze głównie dla dorosłych czytelniczek, a od kiedy została babcią – także dla dzieci. Opublikowała trzy powieści osadzone we współczesności oraz książeczki dla dzieci. David, przystojny mężczyzna, od śmierci żony nie myślał o żadnej kobiecie. Z Sophią, którą poznał na studiach, tworzyli zgodne małżeństwo, oparte na zadowoleniu z siebie, choć bez gorącej namiętności. Cztery lata temu jego życie zmieniło się dramatycznie, gdy Sophia zmarła na skutek zatoru płucnego. David został sam z córką Emmą, która miała czternaście lat i mieszkała w internacie. W wolnym czasie spędzała czas u dziadków, a gdy David był w kraju, mieszkali razem. Ich relacja była wyjątkowa, rozumieli się bez słów. Emma, podobna do matki, odziedziczyła po Davidzie charakter. Rozmawiali po polsku, co było dla niej ważne, ponieważ w Raleigh, gdzie mieszkali, nie było Polaków. David przeprowadził się tam po ślubie z Sophią, oboje pracowali jako inżynierowie. Ich życie wydawało się idealne, aż do momentu, gdy Sophia zaczęła mieć problemy zdrowotne, które doprowadziły do jej nagłej śmierci. David musiał nauczyć się żyć na nowo, z Emmą jako jedynym źródłem szczęścia.

      Kalinowe wzgórza
    • 2021

      Kolejne złe posunięcie to zmiana barwy włosów, od urodzenia była brunetką i ten ciemny kolor pięknie współgrał z jej jasną cerą. Niestety, zachciało się jej być blondynką i dopięła swego, nawet podobno ładnie prezentowała się w tej nowej fryzurze, jednak osobiście źle się czuła, jako blond włosa i postanowiła jak najszybciej wrócić do poprzedniego wizerunku. Bartek też kilka razy napomykał, że jakoś nie może przyzwyczaić się do nowej Elizy. O rodzicach szkoda wspominać, bo dla nich to było następne rozczarowanie córką. Odkąd skończyła studia, nic nie robiła po ich myśli. Miała stworzyć własną firmę, być niezależną i ambitną bizneswoman, wyjść za mąż, oczywiście za Bartka, który dawno już podbił serca najbliższych. Aktualnie była pracownicą u koleżanki, miała kolor włosów, w którym czuła się podle, nie miała natomiast narzeczonego, o czym jej rodzice jeszcze nie wiedzieli. Eliza wciąż liczyła na wspaniałomyślność Bartka i że jej wybaczy, jak na razie telefon milczał. Jutro ona zadzwoni. Był słoneczny czerwiec, w mieście wyczuwało się już nadchodzące lato, wszyscy myśleli o wakacjach albo urlopie w jakimś zacisznym zakątku, życie toczyło się leniwie, a na ulicach dominowały wesołe kolory. Eliza rano wstała z nowymi postanowieniami, musi zmienić swoje postępowanie, wziąć byka za rogi i zrobić coś owocnego. Jeszcze dzisiaj postara się skontaktować z Bartkiem, rozejrzeć się za jakimś lokum na swój interes, wcześniej porozmawiać ze swoją pracodawczynią. Na sobotę umówi się z fryzjerką i powróci do czarnych włosów, miała nauczkę i więcej razy na pewno nie odważy się na eksperymenty ze swoim wyglądem. Nigdy nie była rozrzutną osobą i w tej chwili dysponowała pewnymi oszczędnościami, co jej pomoże rozwinąć jakiś interes, oczywiście musi pomóc sobie kredytem, więc czekała ją jeszcze wizyta i rozmowa w banku. Przed otwarciem sklepu rano, Eliza z szefową zawsze wypijały kawę i ten kwadrans poświęcony był na plotki. Dzisiejszego ranka niestety czekała je poważna rozmowa. Jolka, muszę z tobą porozmawiać, ale to nie jest łatwe, nie chcę popsuć naszej przyjaźni. Chciałabym otworzyć sklepik podobny do twojego. Co ty o tym myślisz? (fragment)

      Świat Elizy
    • 2020

      Kolejna książka Heleny Pasławskiej to pełna przygód podróż siedmioletniego chłopca Juliusza, która odbywa czytając starą księgę znalezioną w bibliotece dziadka. Przewodnikiem Juliusza po opisywanych krajach staje się bohater czytanej książki, jego rówieśnik z Anglii Oliwier, Uśmiech Oliwiera to książeczka, która uczy i bawi (Fragment) Dzisiaj jednak musiał zostać w domu. Dom był uroczy, ale on łaknął przestrzeni. Przecież już w przedszkolu przebywał tyle godzin ograniczony murami! Pewnie dopiero jutro uda mu się pójść do swego zaczarowanego miejsca. No chodź już! Mówię do ciebie a ty nie wiem, o czym myślisz! Może zdradzisz mi swój sekret? Janek jak zawsze był dociekliwy. Juliusz, oczywiście bardzo brata kochał, ale czasami miał go serdecznie dość. Janek tymi swoimi brudnymi trampkami wchodził w jego życie. To znaczy, chciałby, ale jak na razie nie udało mu się. Pewnie wcześniej zacznie grać w reprezentacji kraju niż zagości w jego świecie. Oj, Juliusz potrafił strzec swoich tajemnic. Był młodziutki, ale jego charakter był przebiegły a wyraz twarzy nieodgadniony. Już idę. W co będziemy się bawić? Bawić? To chyba ty! Ja już jestem stary na zabawy. Pozwalam ci pobawić się moimi rycerzami. Widzisz? Są tam, na makiecie, i właśnie toczą jakąś bitwę. Możesz ich tam trochę poprzestawiać. Ja mam coś ciekawszego do roboty. Oczywiście, Juliusz już wiedział, co jego brat będzie robił. Będzie tkwił w laptopie i uczestniczył w jakiejś walce wirtualnej. Juliusz miał jednak nadzieję, że zaraz wejdzie mama i wymyśli coś zabawniejszego.

      Uśmiech Oliwiera