Explore the latest books of this year!
Bookbot

Joanna Chmielewska

    April 2, 1932 – October 7, 2013

    Joanna Chmielewska is an author whose works are often described as "ironic detective stories." Her novels, translated into at least nine languages, masterfully blend humor with suspense. Her narratives, frequently featuring a protagonist named Joanna who shares the author's characteristics, explore intricate relationships and unexpected twists. With over fifty novels to her name, she has crafted a distinctive literary voice that resonates with millions of readers.

    Joanna Chmielewska
    Upiorny legat
    Szajka bez końca
    Najstarsza prawnuczka
    Krokodyl z Kraju Karoliny
    Mnie zabić
    Slepe szczescie
    • Slepe szczescie

      • 239 pages
      • 9 hours of reading

      Przygody Okrętki i Tereski. Dziewczęta podczas wyprawy na raki odkrywają skarb Scytów. Podczas przeprowadzki przeprowadzają mały armageddon niszcząc stare mieszkanie i odkrywając skarby w ścianie i prawdę o tym, że smoła nie schodzi z dziecka nawet po praniu z proszkiem. A w ostatniej odsłonie udaje im się wygnać ze starego zamku ducha, który powodował liczne wypadki wśród mieszkańców.

      Slepe szczescie
    • `Robert Górski złożył mi wizytę. Powitałam go z podwójną a nawet potrójną przyjemnością, bo nie tylko żywiłam do niego prywatną sympatię, nie tylko od razu zyskałam nadzieję na jakieś tajemice śledcze, ale przy okazji oderwał mnie od ciężkiej pracy, która wychodziła mi już nosem, uszami i czubkiem głowy. Musiałam zrobić porządek w szufladach z papierami, ponieważ zaginęła gdzieś polisa ubezpieczeniowa, na której znajdował się numer telefonu, do czegoś tam niezbędny i już nawet zdążyłam zapomnieć do czego.` - fragment książki

      Mnie zabić
    • "Przede mną, na szosie, palił się samochód. Nie całkiem na szosie, trochę z boku, na drzewie, co nie przeszkadzało, że hamować zaczęłam od razu po wyjściu z zakrętu. Zanim się zatrzymałam tuż za nim, zdążyłam pomyśleć, że primo, mam gaśnicę, a secundo, jeśli nie wybuchł do tej pory, nie wybuchnie chyba i teraz. Majaczyło mi się, że tę gaśnicę mam w bagażniku. Zajrzałam, rzeczywiście, czerwienią rzucała się w oczy, coś tam pamiętałam o jakiejś zawleczce. Szarpnęłam, przycisnęłam wajchę, zadziałało. Nie żałowałam produktu, ogień zgasł. Pod pianą ujrzałam coś, co sprawiło, że odsunęłam się na taktowną odległość. I co niby miałam zrobić teraz? Telefonu komórkowego nie posiadałam. Odjechać? Szukać glin? Może znajdę gdzieś jakiś komisariat...?" - fragment książki.

      Krętka Blada
    • Krwawa zemsta

      • 496 pages
      • 18 hours of reading

      Już pojedyncza zemsta smakuje słodko, ale jeśli nagle okazuje się ich kilka i to w niezwykle oryginalny sposób... Celem okazuje się niezbędny element anatomii kobiecej po żmudnym kursie akrobacji cyrkowej, wykorzystywany perfidnie i z wyrachowaniem, szerząc zamęt i mnóstwo zawirowań damsko-męskich. Pewien oprych ze złamanym sercem, po latach poszukiwań, odnajduje niewierną. Niczego niepodejrzewająca żona czyta absurdalny pozew rozwodowy. Omotany erotycznym szaleństwem mąż żąda separacji od stołu i łoża, acz z mizernym skutkiem... Emocje szaleją w biurze projektów i na terenie budowy przyszłego wesołego miasteczka. Heroina romansów opala zasadniczą część ciała kawałkami i w ciągłym ruchu. Zewsząd nadlatują krwiożercze kawałki drutów kolczastych, butelki z kwasem i przedpotopowe narzędzia tortur.. A w środku tego wszystkiego potomek historycznych wikingów, o uzębieniu całkiem normalnego koloru, spokojnie wcina hektolitry polskich flaków...

      Krwawa zemsta
    • Na twarzy Lesia pojawił się wyraz bezgranicznego przerażenia. Mniej więcej zdawał sobie sprawę z tego, co czynił przez całe popołudnie i wieczór, i nagle pojął, że oto ma skutki. Halucynacje! Delirium tremens! I to nie nędzne myszki, króliki, nietoperze, ale od razu słoń. I to jaki? Różowy. Lesio zamknął oczy na długa chwilę, a potem je ostrożnie otworzył. Słoń stał nadal. Lesio powtórzył operację z oczami. - Zgiń przepadnij - powiedział ze zgrozą zduszonym głosem. - A kysz! A kysz! W odpowiedzi na zaklęcie nastapiło coś strasznego.

      Lesio